• Agresja u dzieci w wieku przedszkolnym

        • Agresja u dzieci w wieku przedszkolnym

             W dzisiejszym świecie, pełnym zróżnicowanych, bombardujących nas zewsząd bodźców, braku czasu i wszechobecnego pędu, agresję możemy spotkać wszędzie – w telewizji, sklepie, na ulicy, w pracy. Niestety także w przedszkolu: szczypanie, gryzienie, popychanie, kopanie, szarpanie, bicie, ciągnięcie za włosy, podstawianie nogi, ale także wyśmiewanie, przezywanie, drwienie, kłótnie, sprzeczki, prowokacje, przeszkadzanie       w wykonywaniu pracy, niszczenie mienia. Z powyższymi przejawami agresji możemy mieć do czynienia już wśród tych najmłodszych. I mamy – są one bowiem wpisane w codzienność. To nie znaczy jednak, że mamy się na nie godzić czy przymykać oko. Wspólnie musimy działać, aby tych sytuacji było jak najmniej.

             Skąd u małych dzieci bierze się agresja? Na pewno nie pojawia się bez przyczyny. Małe dziecko, reagując agresywnie, zwykle o coś walczy –  o własne bezpieczeństwo, o przywództwo, o terytorium. Z równym zaangażowaniem broni rzeczy, które w danym momencie są mu bliskie – ulubiony samochód, piękna lalka, którą akurat się bawi, nowo powstały zamek z klocków itp. Dziecko walczy także o wyrazy sympatii, zainteresowanie określonych osób, uzyskanie informacji czy też zwrócenie na siebie uwagi. Zdarza się, iż celem jest również przywódcza pozycja w grupie, która niewątpliwie będzie dawała dziecku możliwość wywierania wpływu na rówieśników. W momencie, kiedy chce coś uzyskać, a nie zna na to skutecznego sposobu – reaguje agresją. Postępując w ten sposób na dłuższą metę uczy się złych zachowań, zwłaszcza jeśli utwierdzi się w przekonaniu, że wówczas zdobywa to, na czym mu zależało – niezależnie czy to jest rzecz materialna czy chęć zwrócenia na siebie uwagi. Agresja rodzi się także z poczucia bezsilności, kompleksów, niskiego poczucia własnej wartości czy też z powodu niezaspokojenia podstawowych potrzeb dziecka. Zaspokojenie podstawowych potrzeb (bezpieczeństwa, miłości, uznania, poczucia własnej wartości) warunkuje dobre funkcjonowanie w grupie społecznej – kiedy zostaje to zaburzone, mogą pojawić się zachowania agresywne. Największy wpływ na zaspokojenie potrzeb dziecka ma oczywiście rodzina, a obok niej – przedszkole, grupa rówieśnicza, środowisko lokalne.

             Nie jest możliwym uniknięcie przejawów agresji wśród małych dzieci. Wystarczy jedno agresywne dziecko, jedno zachowanie, a zaczynają się one powielać. Musimy zdać sobie sprawę z tego, że niejednokrotnie dziecko nie zna innych skutecznych środków komunikacji i możliwości osiągnięcia zamierzonego celu. Dlatego tak ważne jest kompetentne i skuteczne reagowanie na agresję i ukazywanie dzieciom możliwości zawarcia kompromisu oraz wypracowanie innych sposobów radzenia sobie ze złymi emocjami.

             Doskonale wiemy o tym, że agresywne zachowania pojawiają się nie tylko w przedszkolu. Również rodzice doświadczają tych przykrych sytuacji i to w trakcie różnych codziennych zajęć. Dlatego tak ważne jest wspólne podejmowanie działań nad zwalczaniem agresji – nie można przerzucać odpowiedzialności w całości na przedszkole ani na dom rodzinny. Jednak środowisko rodzinne ma w tym względzie swoją własną szczególną wartość, gdyż dziecko uczy się sposobów radzenia sobie z agresją i złością od najbliższych, zaufanych mu osób. I to właśnie te zachowania będzie powielać. Dla rozwiązania problemu zachowań agresywnych u dzieci niezwykle ważna jest dobra współpraca na linii przedszkole – rodzic. Na wszelkie przejawy agresji musimy szybko i sprawnie reagować. Nie da się ich jednak całkowicie wykluczyć – co zresztą byłoby wręcz niewskazane. Pojawiające się w życiu dziecka stany napięcia, sytuacje konfliktowe, złość czy inne negatywne emocje są punktem do nauczenia się prawidłowych sposobów radzenia sobie z nimi i akceptowalnych społecznie reakcji. Dodatkowo zwiększają one intensywność pozytywnych przeżyć, gdyż radość dziecka z osiągniętego sukcesu będzie tym większa, im więcej trudności musiało ono pokonać w drodze do celu. Małe dziecko musi jednak zobaczyć i zrozumieć, iż zachowania agresywne są bezsensowne i mało skuteczne. Powinniśmy na każdym kroku dostarczać dziecku prawidłowych wzorów zachowań – spokojnych i opanowanych, aby dziecko przekonane było o ich skuteczności. Ponieważ istnienie sytuacji konfliktowych jest wpisane w naszą codzienność, musimy wyposażyć dziecko w umiejętność wspólnego pokonywania przeszkód i szukania rozwiązań korzystnych dla wszystkich.

             W kontakcie z agresywnymi dziećmi musimy nauczyć się prawidłowych reakcji na niewłaściwe zachowania. Musimy przyjąć strategię, w myśl której będziemy otwarcie mówić o uczuciach i emocjach – zarówno swoich jak i dziecka. Bardzo ważne jest, aby w odpowiedni sposób budować komunikaty, które nie będą oceniały dziecka, a jego zachowanie. Nie mówmy zatem: „Jesteś zły”, „Jesteś niegrzeczny” – zamiast tego powiedzmy: „Bardzo mi przykro, że tak się zachowujesz…”, „Ranisz mnie, gdy…” itp. To pozornie mała różnica, która jednak dla dziecka ma duże znaczenie – nie przypisuje pewnych cech jemu samemu, a opisuje zachowania, które dziecko zastosowało i ich wpływ na nas.

          Aby uniknąć zachowań agresywnych u swojego dziecka warto zastosować następujące wskazówki:

          - Okazywać dziecku serdeczność, dać mu poczucie bezpieczeństwa i spokoju, bez względu na formy jego zachowań. Poświęcać dziecku więcej czasu na rozmowę, wysłuchanie tego co ma do powiedzenia.

          - Rozwijać u dziecka umiejętność: komunikowania się, współpracy, rozwiązywania konfliktów i problemów, samooceny i samodyscypliny, radzenia sobie z własnymi często negatywnymi emocjami, budowanie poczucia własnej wartości i wiary w siebie.

          - Nigdy nie pozostawiać zachowań agresywnych bez reakcji i komentarza. W sytuacjach konfliktowych stanowczo wyrazić dezaprobatę zachowania dziecka przez krótkie stwierdzenia, na przykład : Nie zgadzam się na takie zachowanie.

           

          - Na przejaw agresji, czy złości dziecka reagować spokojnie, starać się je stłumić,wyciszyć. Należy postępować według zasady: „ Jeżeli chcesz aby dziecko reagowało spokojnie, sam wystrzegaj się gwałtownych reakcji wobec niego i innych”.

           

          - Rozmowa z dzieckiem na temat tego, że uczucie złości jest częścią naszego życia, i że wszyscy musimy nauczyć się jak z nią walczyć. Należy przedstawić dziecku sposoby (najlepiej poprzez zabawę) rozładowania negatywnych emocji, w formie nieszkodliwej dla samego dziecka, jak        i dla innych osób. Kiedy widzimy, że dziecko jest rozłoszczone, warto powiedzieć dziecku, że widzimy ten problem, a jednocześnie spróbować porozmawiać na temat, co wywołało takie stan.

           

          - Ustalenie z dzieckiem norm, reguł zachowania zarówno w domu, przedszkolu, jak i w innych miejscach (na przekład na podwórku), konsekwentne ich przestrzeganie w momencie, kiedy dojdzie do agresywnego zachowania z jego strony. Wtedy dziecko czuje się współautorem określonych zasad i będzie w większym stopniu skłonne do przestrzegania przyjętych norm.

           

          - Ograniczyć czas spędzony przez dziecko przed telewizorem lub komputerem. Wspólnie dobierać programy, które dziecko może oglądać. Najlepiej wybierać takie programy, które ubogacą dziecko w wiedzę, wyobraźnie. Po obejrzeniu programu, wskazane jest aby przeprowadzić       z dzieckiem rozmowę o treściach w nim zawartych.

           

          - Wskazane jest, aby przydzielić dziecku stałe obowiązki, i co istotne, sumiennie rozliczać z obowiązków. Jeżeli dziecko, nie wypełniło obowiązku, musi ponieść tego konsekwencje, na przykład w formie małej kary. Jednocześnie, trzeba pamiętać, aby ustalić reguły postępowania wedle obowiązków jemu powierzonych .

           

          - Ważne jest aby dziecko uczestniczyło w zajęciach dodatkowych ( balet, szkoła języków, nauka gry na instrumencie), przez co nauczy się lepszego gospodarowania czasem, co istotne, nie będzie się nudziło.

           

          - Uczyć dziecko ( na własnym przykładzie), w jaki sposób można poradzić sobie z negatywnymi emocjami, jak należy je wyrażać, jak rozładowywać, aby nie uległy stłumieniu i wyparciu z obawy przed odrzuceniem, krytyką, karą.

           

          - Istotne jest, aby unikać własnych reakcji agresywnych, na przekład krzyków, złośliwych uwag. Obserwacja zachowania rodzica skuteczniej wpływa na umiejętności społeczne dziecka niż jego tłumaczenie.

           

          - Obecnie często bywa tak, że dziecko jest mało samodzielne, przez co rodzice wyręczają je w wszelkiego rodzaju czynnościach. Dziecko mało samodzielne ucieknie w agresję wtedy, kiedy pojawi się przed nim problem, z którym nie będzie mogło sobie poradzić, a rodziców blisko niego nie będzie.

           

          - Należy pamiętać, że dziecko ma silną potrzebę bycia w grupie. Ważne jest, aby tego nie zabraniać dziecku, jednocześnie jednak kontrolować towarzystwo w jakim się dziecko znajduję. Istotne jest by dziecko przebywało w grupie, która będzie pozytywnie wpływała na jego osobę.

           

           Na koniec rozważań chwila refleksji – musimy bowiem zdawać sobie sprawę, że każde agresywne zachowanie dziecka to tak naprawdę wołanie o pomoc. Dziecko, które dopiero uczy się prawidłowych relacji z innymi, woła o pomoc, gdyż nie potrafi sobie samo poradzić, a zaistniała sytuacja je przerasta. A że nie potrafi inaczej – reaguje w ten sposób. Dlatego to do nas – dorosłych – należy obowiązek, aby to wołanie usłyszeć i prawidłowo na nie zareagować. Musimy dziecko wysłuchać, zrozumieć i pomóc mu, a potem wspólnie wypracować prawidłowy wzór postępowania. Niezbędnym narzędziem stanie się tutaj rozmowa, jednak nie o charakterze oskarżającym, lecz z okazaniem zainteresowania           i chęcią udzielenia pomocy.

          Kilka propozycji zabaw mających za zadanie przeciwdziałaniu agresji :

           

          Kiedy jestem zły - Rodzice z dzieckiem siedzą w kole. Każdy po kolei pokazuje co robi kiedy jest zły.

          Malowanie uczuć- Rodzice i dzieci malują uczucia, które je ogarniają, gdy tracą panowanie nad sobą. W trakcie pracy dziecko opowiada o tym co przeżywa a rodzice doradzają mu jak można rozwiązać takie sytuacje.

          Wściekły jak dzikie zwierzę- Dziecko otrzymuje zadanie: wyobraź sobie, że jesteś zwierzęciem. Jakie zwierzę wybierasz ? Przeobraź się w nie. Jesteś spokojny, łagodny i nie myślisz o niczym złym. Aż nagle pojawia się jakieś inne zwierzę, z którym kiedyś bardzo się kłóciłeś i na które jesteś jeszcze zły. Dziecko maluje dalszy przebieg tej opowieści słownie lub plastycznie. Obrazek zostaje wywieszony i omówiony

          Dziura w murze- Rodzice tworzą mur przez który dziecko usiłuje się przedostać choć nie zawsze mu się to udaje. Po zabawie dziecko opowiada o swoich odczuciach.

          Start rakiety – Rodzice i dziecko bębnią palcami po blacie stołu, najpierw cicho i powoli, a potem coraz głośniej i szybciej. Uderzają płaskimi dłońmi o stół albo klaszczą coraz głośniej.Tupią nogami cicho i powoli, a potem coraz głośniej, cicho naśladują brzęczenie owadów przechodzące aż do głośnego wrzasku. Wszyscy wstają z miejsc, wyrzucają z głośnym wrzaskiem ramiona do góry – rakieta wystartowała. Powoli wszyscy siadają. Słychać ciche brzęczenie owadów, które również cichnie – rakieta znika za chmurami.

          Grupowy obrazek – Rodzice i dziecko na kartce z bloku malują obrazek na podany wcześniej temat. Po krótkim czasie, na sygnał każdy przekazuje kartkę sąsiadowi. Ten dodaje do obrazka kolejne detale. Na koniec prace zostają omówione i powieszone na wystawie.

          Cicha opowieść- Uczestnicy siadają przy stole. Prowadzący opowiada historyjkę, a dzieci dodają do niej odgłosy, stukając palcami albo wydając różne dźwięki: „Kropi deszcz. Z rynny na dachu spływają kropelki. Myszka wystawiła głowę ze swej norki i porusza noskiem,wyłapując dolatujące do niej zapachy. Biegnie szybko do domku gdzie wyczuła jedzenie.Tam sprawnie rozłupuje znalezione ziarenko swoimi ostrymi ząbkami. Nagle przejeżdża obok rowerzysta. Słychać jego dynamo. Myszka odwraca głowę i zauważa kota. Biegnie małymi krokami do swojej norki. Kot wraca miękko i posuwiści na swoje legowisko. Układa się na nim i woła głośno: miau!”